In 2015, a ground-breaking volume on contemporary
Israeli cinema, edited by Joanna Preizner, was published. After three years,
its continuation is just being released. In her preface to the first volume, J.
Preizner wrote: "The films made in Israel and made by Israeli authors are
not known to the mass audience...". I don't think the editor would have
written similar words today. In recent years, Israeli films, also thanks to
that publication, are much more known to the general Polish audience. They are
presented at festivals, in cinemas, shown on television, and last summer,
thousands of young people could watch 10 of them at Pola Mokotowskie in Warsaw.
In the present
volume we find over a dozen essays and analyses describing the latest
achievements of Israeli cinematography, both feature films and documentaries.
The authors of the texts - film and cultural studies experts - look at Israeli
cinema from very different perspectives, dictated by different scientific and
life experiences, views, and finally the adopted methodology. All, however, come
to similar conclusions, despite their differences meeting in their sympathy for
Israel and its culture.
It is worth reaching for their texts - they are wise
and valuable. And much, especially today, needed.
Michał Sobelman
*
The process of preparing this volume coincided with
many situations that I could not even imagine a few years ago. Growing shock,
objection, anger and shame caused by the statements of leading Polish
politicians, the shameful Act on the Institute of National Remembrance, the
denial of the dramatic, shameful and painful for every decent person
Polish-Jewish pre-war, war and post-war history, becoming fascist of a large
part of Polish society, the increasing consent to anti-Semitic statements and behaviours,
indifference to acts of aggression aimed at people who think differently and
come from outside Poland, or worse,
Europe, made me decide to replace the introduction I wrote some time ago with
the statement you are currently reading. In the current socio-political
reality, dealing with issues related to Israel, even if only in its cultural
dimensions, becomes a gesture of opposition to evil, stupidity and hatred, and
an expression of a certain moral attitude. Scientific, balanced analysis based
on valuable and objective sources and careful reflection of the Authors can -
and should be - perceived as a kind of manifesto. Freedom of speech cannot be
crushed by statutes. Research cannot be valued according to a topic that is
more or less convenient for the authorities, and publications that for some
reason do not fit into the current narrative cannot be blocked.
We will therefore write about Israel and the films
made there - including those that talk about Polish-Jewish relations. We will
be telling our students about them. We will look at them critically, but
carefully and honestly. The second volume of Contemporary Israeli cinema is not the last one.
Joanna Preizner (from the introduction)
W 2015 r. ukazał
się pod redakcją Joanny Preizner przełomowy tom poświęcony współczesnemu kinu
izraelskiemu. Po trzech latach ukazuje się właśnie jego kontynuacja. W swojej
przedmowie do pierwszego tomu J. Preizner pisała: „Filmy powstałe w Izraelu i
zrealizowane przez izraelskich twórców nie są znane masowej publiczności…”.
Sadzę, że dziś redaktorka nie napisałaby już podobnych słów. W ostatnich latach
izraelskie filmy, również dzięki tamtej publikacji, są dużo bardziej znane
szerokiej polskiej publiczności. Są one prezentowane na festiwalach, w kinach,
pokazywane w telewizji, a latem ubiegłego roku tysiące młodych ludzi mogło
obejrzeć 10 z nich na warszawskich Polach Mokotowskich.
W obecnym tomie
znajdziemy kilkanaście esejów i analiz, opisujących najnowsze osiągnięcia
izraelskiej kinematografii, zarówno filmy fabularne, jak i dokumentalne.
Autorzy poświęconych im tekstów – filmoznawcy i kulturoznawcy – przyglądają się
kinu izraelskiemu z bardzo różnych perspektyw dyktowanych odmiennymi
doświadczeniami naukowymi i życiowymi, poglądami, wreszcie przyjętą metodologią.
Wszyscy jednak dochodzą do podobnych konkluzji, mimo różnic spotykając się w
swojej sympatii dla Izraela i jego kultury.
Warto sięgnąć po
ich teksty – są mądre i wartościowe. I bardzo, zwłaszcza dzisiaj, potrzebne.
Michał Sobelman
*
Proces przygotowywania
niniejszego tomu zbiegł się w czasie z wieloma sytuacjami, których zaistnienia
kilka lat temu nie mogłam sobie nawet wyobrazić. Narastający szok, sprzeciw,
gniew i wstyd spowodowany wypowiedziami czołowych polskich polityków, haniebną
ustawą o IPN, negowaniem dramatycznej, wstydliwej i bolesnej dla każdego
przyzwoitego człowieka polsko-żydowskiej przedwojennej, wojennej i powojennej
historii, brunatnieniem sporej części polskiego społeczeństwa, coraz większym
przyzwoleniem na antysemickie wypowiedzi i zachowania, zobojętnieniem na akty
agresji kierowane wobec ludzi inaczej myślących oraz pochodzących spoza Polski,
lub – co gorsza – Europy, spowodował, że zdecydowałam się zastąpić wstęp, który
napisałam jakiś czas temu, wypowiedzią, którą właśnie Państwo czytacie.
Zajmowanie się tematyką związaną z Izraelem, choćby wyłącznie w jej wymiarze
kulturowym i kulturalnym, w obecnej rzeczywistości społeczno-politycznej staje
się gestem sprzeciwu wobec zła, głupoty i nienawiści oraz wyrazem pewnej postawy
moralnej. Naukowe, wyważone analizy, oparte na wartościowych i obiektywnych
źródłach oraz uważnej refleksji Autorów mogą – i powinny być – postrzegane jako
swego rodzaju manifest. Nie można zdławić wolności słowa ustawami. Nie można
wartościować badań w zależności od ich mniej lub bardziej wygodnego dla władz
tematu i nie można blokować publikacji, które z jakichś powodów nie wpisują się
w obowiązującą obecnie narrację.
Będziemy zatem
pisać o Izraelu i o powstających tam filmach – także tych, które mówią o polsko-żydowskich
relacjach. Będziemy opowiadać o nich naszym studentom. Będziemy patrzeć na nie
krytycznie, ale uważnie i uczciwie. Drugi tom Współczesnego kina
izraelskiego nie jest tomem ostatnim.
Joanna Preizner (ze
wstępu)
Web & Photos by Lech Mikulski